Najdłuższa w Polsce kolejka tyrolska, hamaki kilkadziesiąt metrów nad ziemią, atrakcje dla całych rodzin, ale przede wszystkim dwa dni kapitalnej, ale w pełni bezpiecznej zabawy dla całych rodzin. Taka była piąta edycja Kadzielnia Sport Festiwal.
Bo to właśnie na kieleckiej Kadzielni odbyła się impreza, która z roku na rok przyciąga tysiące gości z całego kraju. Kadzielnia Sport Festiwal, wymyślone przez kielecką Fundację WLK4 wydarzenie, rozrasta się z każdą edycją.
„Nie potrafimy się nudzić, ciągle szukamy nowych wyzwań i solidnej dawki adrenaliny. Z tej potrzeby zrodziła się nasza miłość do wspinaczki. Szybko odkryliśmy, że spadanie w dół może być równie fascynujące, jak zdobywanie szczytów” – mówią o sobie organizatorzy.
Autor: Kielce, Kadzielnia Sport Festiwal ((Materiały organizatorów))
Miłośnicy sportów ekstremalnych byli zadowoleni. – Hamaki zawieszone na wysokości 40 metrów, ale przede wszystkim największa atrakcja festiwalu, czyli przejazd na tyrolce. W tym roku została ona rozbudowana, uczestnicy mieli możliwość zjazdu podzielonego na trzy odcinki, z dwoma platformami przesiadkowymi. A łączna długość zjazdu to ponad 500 metrów – opowiada Agata Wojda.
Były także zawody downhill oraz urban climbing. Te pierwsze to ekstremalne kolarstwo górskie, a rywalizacje toczyły się na schodach wokół kamieniołomu. Z kolei urban climbing to wspinaczka bez zabezpieczenia na kilkanaście punktów, także na budynki w różnych częściach Kielc. Przed rokiem wzięło w niej udział ponad 100 osób z całego kraju.
Źródło: http://kielce.wyborcza.pl