Jak większość trendów, tak i ten przywędrował do nas z Zachodu. W Polsce tego typu miejscu jest kilkanaście. Wygląda na to, że Polacy bardzo polubili tego typu wypoczynek, bo chętnych nie brakuje.
Glamping przybiera różne formy: od luksusowych namiotów po nowoczesne przeszklone domki na drzewach. Są położone w szczerym polu lub w środku lasu. Nie przypominają jednak tradycyjnego pola namiotowego czy kempingu. Glamping to raczej forma hotelu. To opcja dla tych, którzy chcieliby spędzić czas na łonie natury, ale w komfortowych warunkach. Tutaj luksusem jest maksymalnie bliski kontakt z naturą w wygodnych warunkach, cisza i spokój. Zamiast tradycyjnego namiotu campingowego mamy taki w wersji "glamour". W środku znajdziemy wygodne łóżko, a poza nim takie udogodnienia jak: kanapa, lodówka, czajnik, ekspres do kawy, lustro czy mała płyta grzewcza z patelnią.
Co można robić na glampingu? Przede wszystkim relaksować się, czytać książki, korzystać z doznań estetycznych. Tak naprawdę najlepiej położyć się w plecionym hamaku i po prostu cieszyć oko krajobrazem.
Ta forma wypoczynku nastawiona jest na przepiękny widok, relaks z dala od miejskiego zgiełku w nieziemskim otoczeniu i przepięknych wnętrzach, jest idealna dla osób, które kochają detale. Z pewnością jest to obecnie jeden z trendów na rynku turystycznym na świecie.
Niektóre glampingi pełnią funkcję agroturystyczną - spotkamy w nich zwierzęta, nauczymy się wytwarzać samodzielnie ser, inne oferują warsztaty jogi albo książki.